Spowiedź ministranta

Spowiedź ministranta

USA

— Pobłogosław mnie Ojcze, bo zgrzeszyłem. Miałem stosunek z dziewczyną lekkich obyczajów.

Spowiednik pyta:
— Czy to ty, mały Richie Sumner ?
— Owszem Ojcze, to ja.
— A kim była dziewczyna ?!
— Nie mogę powiedzieć. Nie chcę niszczyć jej reputacji.
— Prędzej czy później dowiem się, kto to był, więc równie dobrze możesz powiedzieć mi to teraz. Czy to Tina Minetti ?
— Nie powiem, Ojcze.
— Czy to Teresa Mazzarelli ?
— Nie powiem.
— Czy to Nina Capelli ?
— Przykro mi, ale nie powiem.
— Czy to Cathy Piriano ?
— Nie powiem.
— To moze Rosa Diangelo ?
— Ojcze, nie nalegaj. Nie powiem, kto to był.

Kapłan wzdycha, sfrustrowany.
— Jesteś bardzo dyskretny, to chlubne. Niemniej zgrzeszyłeś i musisz odpokutować. Nie będziesz ministrantem przez 4 miesiące. Teraz idź i zachowuj się przyzwoicie.'
   
Richie wraca do swojej ławki. Jego przyjaciel Franco nachyla się i pyta :
— Ile zarobiłeś ?
— Cztery miesiące wakacji i pięć dobrych namiarów.