U notariusza
Francja
Stara panna zgłasza się do notariusza, aby podpisać akt notarialny niedawno zakupionego domu.
Notariusz sugeruje, aby rozgościła się, po czym wzywa pracownika i tłumaczy Mu, w dosłownym brzmieniu:
"Prosze otworzyć pani koszulkę, zbadać zawartość, i jeśli nic nie przeciwstawia się temu - wyładować, aby natychmiast mogła rozkoszować się!"
Nadal nie dogoniono starej panny !
Cóż... subtelności języka francuskiego...