Ja nic nie wiem
Ja nic nie wiem, ale wie
miłość i drzwi zamykają się
prędko.
Kim będziemy teraz?
Prymusami. Dziećmi,
obrażonymi tajemnicą,
która ciąży powietrzu.
Ale nas nie dotyczy.
Wcale. Trzaskają drzwi.
Wychodzą nauczyciele śpiewu
z wypiekami. Wychodzi
ktoś w pośpiechu,
żeby ten czerwiec przepisać
na czysto. Nagle dostajemy
niebieskich oczu jak gorączki
Wychodzi ona,
taszczy swoje niechlujne
paczuszki. I wszystko się wysypuje.
Już.