Sarkozy u jasnowidza

Sarkozy u jasnowidza

Francja

Sarkozy konsultuje jasnowidza.
Bardzo skoncentrowany, jasnowidz zamyka oczy i mówi:
— Widzę jak przesuwasz się szeroką aleją, w samochodzie z otwartym dachem, tłumy jubilują.

Sarkozy uśmiecha się i pyta:
— Tłum jest szczęśliwy?
— Jak nigdy.
— I ludzie biegną za samochodem?
— Tak, tłum ludzi wokół. Policja ma trudności z torowaniem drogi.
— Ludzie niosą flagi?
— Tak, flagi francuskie i transparenty ze sloganami nadziei i lepszej przyszłości.
— Naprawdę? I ludzie śpiewają, wykrzykują?
— Tak, ludzie krzyczą "Och, od dzisiaj wszystko będzie lepiej !!!"
— A ja, jak reaguję na to?
— Nie widzę.
— Dlaczego?
— Trumna jest zamknięta.