Świat do góry nogami u ginekologa
Belgia
Późne popołudnie. Ginekolog czeka na ostatnią pacjentkę, która spóźnia się. Po trzech kwadransach uznaje, że pacjentka nie przyjdzie, i przygotowuje sobie gin z tonikiem jako relaks przed powrotem do domu.
Usadawia się wygodnie w fotelu i zaczyna czytać gazetę, kiedy słyszy dzwonek u drzwi. Spóźniona pacjentka rozpływa sie w przeprosinach.
— Nic się nie stało, szanowna pani — uspokaja lekarz — Jak pani widzi, czekałem popijając gin z tonikiem. Ma pani ochotę na drinka, zanim zbadam panią?
— Z przyjemnością — odpowiada pacjentka.
Lekarz przygotowuje jej drinka, po czym zaczynają rozmawiać.
W drzwiach słychać klucze. Lekarz wzdryga się, podskakuje i rzuca do kobiety:
— Moja żona! Prosze szybko rozebrać się i położyć!