Rzetelnie udomumentowane spojrzenie prof. Johna Mearsheimera , słynnego amerykańskiego politologa, na przyszłość konfliktu ukraińskiego. Nie widzi szans na pozytywne rozwiązanie.
Pełny tytuł: " The Darkness Ahead - Where The Ukraine War Is Headed " ("Zmrok przed nami: Dokąd zmierza wojna na Ukrainie"). Opublikowane 23/06/2023.
Tłumaczenie DeepL , adaptacja domowa.
Niniejszy artykuł analizuje prawdopodobną trajektorię rozwoju wojny na Ukrainie [1]. Odniosę się do dwóch głównych pytań.
Po pierwsze, czy możliwe jest zawarcie porozumienia pokojowego, które znaczyłoby cokolwiek? Moja odpowiedź brzmi nie. Jesteśmy już w stanie wojny, którą obie strony – Ukraina i Zachód z jednej strony i Rosja z drugiej – postrzegają wzajemnie jako egzystencjalne zagrożenie, które należy pokonać. Biorąc pod uwagę maksymalistyczne oczekiwania po obu stronach, uzyskanie wykonalnego traktatu pokojowego jest prawie niemożliwe. Co więcej, obie strony różnią się roszczeniami terytorialnymi i dopuszczalną formą [przyszłych] relacji pomiędzy Ukrainą i Zachodem. Najlepszym możliwym rozwiązaniem byłby zamrożony konflikt - tyle, że zamrożony konflikt z łatwością może przerodzić się ponownie w gorącą wojnę. Najgorszym możliwym rozwiązaniem byłaby wojna nuklearna. Aktualnie jest mało prawdopodobna, ale nie można jej wykluczyć.
Po drugie, która strona ma szansę wygrać wojnę? W ostatecznym rozrachunku to Rosja wygra wojnę, niemniej nie pokona Ukrainy w zdecydowany sposób. Innymi słowy, nie podbije całej Ukrainy, a to byłoby niezbędne do osiągnięcia trzech celów Moskwy: obalenia reżimu, demilitaryzacji kraju i zerwania więzi Kijowa z Zachodem. Niemniej zakończy się aneksją dużej części Ukrainy i przekształceniem jej w dysfunkcyjne, okrojone państwo. Innymi słowy, Rosja odniesie zwycięstwo, ale paskudne.
Zanim bezpośrednio odniosę się do tych kwestii, trzy wstępne uwagi są niezbędne. Po pierwsze: próbuję przewidzieć przyszłość, co nie jest łatwe, biorąc pod uwagę, że żyjemy w niepewnych czasach. Dlatego nie twierdzę, że znam prawdę; w rzeczywistości niektóre z moich twierdzeń mogą się okazać błędne. Po drugie: nie mówię, co chciałbym, żeby się stało. Nie kibicuję ani jednej, ani drugiej stronie. Po prostu mówię, co moim zdaniem stanie się, gdy wojna posunie się do przodu. Po trzecie: nie usprawiedliwiam rosyjskiego zachowania ani działań któregokolwiek z uczestniczących w konflikcie państw. Wyjaśniam jedynie ich działania.
Teraz przechodzę do meritum.
W jakim punkcie znajdujemy się dzisiaj
Aby zrozumieć, dokąd zmierza wojna na Ukrainie, należy najpierw ocenić obecną sytuację. Ważne jest, aby wiedzieć, w jaki sposób trzej główni aktorzy – Rosja, Ukraina i Zachód – wyobrażają sobie zagrożenia i cele do osiągnięcia. Podkreślmy, że kiedy mówimy o Zachodzie, mówimy głównie o Stanach Zjednoczonych, ponieważ - jeśli chodzi o Ukrainę - ich europejscy sojusznicy otrzymują rozkazy z Waszyngtonu. Niezbędne jest również zrozumienie obecnej sytuacji na polu walki. Zacznę od tego, co Rosja uznaje za zagrożenia i jakie cele chce osiągnąć.
Poczucie zagrożenia Rosji
Od kwietnia 2008 roku było jasne, że wszyscy rosyjscy przywódcy postrzegają wysiłki Zachodu zmierzające do włączenia Ukrainy do NATO i uczynienia z niej zachodniego bastionu na rosyjskich granicach jako egzystencjalne zagrożenie. Prezydent Putin i jego porucznicy wielokrotnie zwracali na to uwagę w miesiącach poprzedzających rosyjską inwazję, kiedy stawało się dla nich jasne, że Ukraina jest de facto członkiem NATO.[2] Od rozpoczęcia wojny 24 lutego 2022 r. Zachód dodał kolejną warstwę do tego egzystencjalnego zagrożenia, deklarując nowe cele [ambicje], których rosyjscy przywódcy nie mogą nie postrzegać jako niezwykle groźne. O celach Zachodu powiem więcej później. Teraz nadmieniam jedynie, że Zachód jest zdeterminowany, aby pokonać Rosję i wybić ją z szeregu wielkich mocarstw, jeśli nie uda się doprowadzić do zmiany reżimu lub do rozpadu Federacji Rosyjskiej (na wzór rozpadu ZSRR w 1991 r.).
W ważnym przemówieniu, jakie Putin wygłosił w lutym 2023 r., podkreślił, że Zachód jest śmiertelnym zagrożeniem dla Rosji. „W latach, które nastąpiły po rozpadzie Związku Radzieckiego”, powiedział, „Zachód nigdy nie przestał próbować podpalić państw poradzieckich i, co najważniejsze, zniszczyć Rosję jako największą ocalałą część historycznych obszarów ZSRR. Zachęcali międzynarodowych terrorystów do ataków na nas, prowokowali konflikty regionalne wzdłuż naszych granic, ignorowali nasze interesy i próbowali tłumić naszą gospodarkę”. Dalej podkreślił, że „zachodnie elity nie ukrywają swojego celu, którym jest, cytuję, 'strategiczna klęska Rosji'. Co to dla nas oznacza? To oznacza, że planują nas wykończyć raz na zawsze."" Putin powiedział dalej: „To egzystencjalne zagrożenie dla naszego kraju.”[3] Rosyjscy przywódcy postrzegają także reżim w Kijowie jako zagrożenie dla Rosji, nie tylko dlatego, że jest on blisko sprzymierzony z Zachodem, ale także dlatego, że postrzegają go jako potomka faszystowskich sił ukraińskich, które walczyły u boku nazistowskich Niemiec przeciwko Związkowi Radzieckiemu podczas II wojny światowej.[4]
Cele Rosji
Rosja musi wygrać tę wojnę, ponieważ uważa, że chodzi o jej przetrwanie. Ale jak wygląda zwycięstwo? Idealnym rozwiązaniem przed rozpoczęciem wojny w lutym 2022 r. było przekształcenie Ukrainy w państwo neutralne i zakończenie wojny domowej w Donbasie, którą rząd ukraiński prowadził przeciwko etnicznym Rosjanom i rosyjskojęzycznej ludności. Donbas chciał większej autonomii, jeśli już nie niepodległości dla swojego regionu. Wydaje się, że cele te były jeszcze realistyczne w pierwszym miesiącu wojny i stanowiły de facto podstawę negocjacji w Istambule między Kijowem a Moskwą w marcu 2022 roku.[5] Gdyby Rosjanie osiągnęli wówczas te cele, obecnej wojny nie byłoby lub byłaby szybko zakończona.
Ale porozumienie, które zadowoliłoby Rosję, nie jest już w planach. Ukraina i NATO nie są skłonne zaakceptować ukraińskiej neutralności w dającej się przewidzieć przyszłości. Co więcej, reżim w Kijowie jest przekleństwem dla rosyjskich przywódców, którzy chcą jego likwidacji. Mówią nie tylko o „de-nazyfikacji” Ukrainy, ale także o jej „demilitaryzacji” - o dwóch celach, które przypuszczalnie wymagałyby podboju całej Ukrainy, zmuszenia jej sił zbrojnych do kapitulacji i zainstalowania przyjaznego Moskwie reżimu w Kijowie.[6]
Zdecydowane zwycięstwo tego kalibru jest mało prawdopodobne z wielu względów. Rosyjska armia nie jest wystarczająco liczna, by sprostać takiemu zadaniu, które prawdopodobnie wymagałoby co najmniej dwóch milionów ludzi.[7] Obecna armia rosyjska ma trudności nawet z podbiciem całego Donbasu. Co więcej, Zachód zadałby sobie wiele trudu, by uniemożliwić Rosji zajęcie całej Ukrainy. Wreszcie, Rosjanie okupowaliby ogromne terytorium, które jest gęsto zaludnione przez etnicznych Ukraińców, którzy nienawidzą Rosjan i zaciekle opieraliby się okupacji. Próba podbicia całej Ukrainy i podporządkowania jej woli Moskwy z pewnością zakończyłaby się katastrofą.
Odkładając na bok retorykę o de-nazyfikacji i demilitaryzacji Ukrainy, konkretne cele Rosji obejmują podbój i aneksję dużej części ukraińskiego terytorium, przy jednoczesnym przekształceniu Ukrainy w dysfunkcyjne państwo. W konsekwencji zdolność Ukrainy do prowadzenia wojny z Rosją zostałaby znacznie ograniczona i mało prawdopodobne byłoby zakwalifikowanie się Ukrainy do członkostwa w UE lub NATO. Co więcej, rozbita Ukraina byłaby szczególnie podatna na rosyjską ingerencję w jej politykę wewnętrzną. Krótko mówiąc, Ukraina nie mogłaby już być zachodnim bastionem na granicy z Rosją.
Jak wyglądałoby to dysfunkcyjne i okrojone państwo? Moskwa oficjalnie zaanektowała Krym i cztery inne ukraińskie obwody - doniecki, chersoński, ługański i zaporoski - które łącznie stanowią około 23% całkowitego terytorium Ukrainy sprzed wybuchu kryzysu w lutym 2014 roku. Rosyjscy przywódcy podkreślili, że nie mają zamiaru rezygnować z tego terytorium, którego części Rosja jeszcze nawet nie kontroluje. W rzeczywistości istnieją powody, by sądzić, że Rosja zaanektuje dodatkowe ukraińskie terytoria, jeśli będzie w stanie to zrobić za rozsądną cenę. Trudno jednak powiedzieć, ile dodatkowych terytoriów ukraińskich Moskwa będzie chciała zaanektować, co wyraźnie podkreśla sam Putin.[8]
Na rosyjskie myślenie prawdopodobnie wpłyną trzy kalkulacje. Moskwa ma silną motywację do podboju i trwałej aneksji ukraińskiego terytorium, które jest gęsto zaludnione przez etnicznych Rosjan i ludność rosyjskojęzyczną. Będzie chciała chronić ich przed ukraińskim rządem - który stał się wrogo nastawiony do wszystkiego, co rosyjskie - i upewnić się, że nigdzie na Ukrainie nie wybuchnie wojna domowa podobna do tej, która miała miejsce w Donbasie między lutym 2014 a lutym 2022 roku. Jednocześnie Rosja będzie chciała uniknąć kontrolowania terytoriów zamieszkanych przez wrogich etnicznych Ukraińców, co znacznie ogranicza dalszą ekspansję. Wreszcie, przekształcenie Ukrainy w dysfunkcjonalne państwo będzie wymagało od Moskwy przejęcia znacznych ilości ukraińskiego terytorium, co pomoże w wyrządzeniu szkód ukraińskiej gospodarce. Kontrolowanie całej ukraińskiej linii brzegowej wzdłuż Morza Czarnego, na przykład, dałoby Moskwie znaczącą przewagę ekonomiczną nad Kijowem.
Te trzy obliczenia sugerują, że Rosja prawdopodobnie podejmie próbę aneksji czterech obwodów - dniepropietrowskiego, charkowskiego, mikołajowskiego i odeskiego - które znajdują się bezpośrednio na zachód od czterech obwodów, które już zaanektowała - donieckiego, chersońskiego, ługańskiego i zaporoskiego. Gdyby tak się stało, Rosja kontrolowałaby około 43% terytorium Ukrainy sprzed 2014 roku.[9] Dmitrij Trenin, czołowy rosyjski strateg, szacuje, że rosyjscy przywódcy będą dążyć do przejęcia jeszcze większego terytorium Ukrainy - przesuwając się na zachód w północnej Ukrainie aż do rzeki Dniepr i przejmując część Kijowa, która znajduje się na wschodnim brzegu tej rzeki. Pisze on, że "logicznym następnym krokiem" po zajęciu całej Ukrainy od Charkowa do Odessy "byłoby rozszerzenie rosyjskiej kontroli na całą Ukrainę na wschód od Dniepru, w tym na część Kijowa, która leży na wschodnim brzegu rzeki. Gdyby tak się stało, państwo ukraińskie skurczyłoby się, obejmując jedynie centralne i zachodnie regiony kraju".[10]
Zachodnie poczucie zagrożenia
Być może trudno w to obecnie uwierzyć, ale przed wybuchem kryzysu na Ukrainie w lutym 2014 r. zachodni przywódcy nie postrzegali Rosji jako zagrożenia. Na przykład, przywódcy NATO rozmawiali z prezydentem Rosji o "nowym etapie współpracy w kierunku prawdziwego partnerstwa strategicznego" podczas szczytu NATO w Lizbonie w 2010 roku.[11] Nic dziwnego, że ekspansja NATO przed 2014 rokiem nie była uzasadniana koniecznością powstrzymywania niebezpiecznej Rosji. W rzeczywistości, to rosyjska słabość pozwoliła Zachodowi wepchnąć Moskwie do gardła dwie pierwsze transze rozszerzenia NATO, w 1999 i 2004 roku, a następnie pozwoliła administracji George'a W. Busha zakładać, w 2008 roku, że Rosję uda się zmusić do zaakceptowania przystąpienia Gruzji i Ukrainy do NATO. Założenie to okazało się błędne, a gdy w 2014 roku wybuchł kryzys na Ukrainie, Zachód nagle zaczął przedstawiać Rosję jako niebezpiecznego wroga, którego należy poskromić, jeśli nie osłabić.[12]
Od czasu rozpoczęcia wojny w lutym 2022 r., postrzeganie Rosji przez Zachód eskalowało do punktu, w którym Moskwa wydaje się być obecnie postrzegana jako egzystencjalne zagrożenie. Stany Zjednoczone i ich sojusznicy z NATO głęboko zaangażowali się w wojnę Ukrainy z Rosją. W istocie, robią wszystko poza pociąganiem za spust.[13] Co więcej, jasno wyraziły swoje zaangażowanie w wygranie wojny i utrzymanie suwerenności Ukrainy. Tak więc przegranie wojny miałoby negatywne konsekwencje dla Waszyngtonu i NATO. Amerykańska reputacja jako kompetentnego i niezawodnego partnera zostałaby poważnie nadszarpnięta, co wpłynęłoby zarówno na sojuszników, jak i przeciwników - zwłaszcza Chiny - w kontaktach ze Stanami Zjednoczonymi. Co więcej, praktycznie każde europejskie państwo należące do NATO wierzy, że sojusz jest niezastąpionym parasolem bezpieczeństwa. Tak więc ewentualność, że NATO może zostać nadwyrężone - a może nawet zniszczone - w przypadku zwycięstwa Rosji na Ukrainie, jest powodem głębokiego niepokoju wśród jego członków.
Ponadto zachodni przywódcy często przedstawiają wojnę na Ukrainie jako integralną część globalnej - i manichejskiej w istocie - walki między demokracją i autokracją. Co więcej, przyszłość nienaruszalnego porządku międzynarodowego opartego na regułach ma zależeć od zwycięstwa nad Rosją. Jak powiedział król Karol w marcu 2023, "bezpieczeństwo Europy, jak również nasze demokratyczne wartości są zagrożone."[14] Podobnie, rezolucja wprowadzona w Kongresie USA w kwietniu deklaruje: "Interesy Stanów Zjednoczonych, bezpieczeństwo Europy i sprawa międzynarodowego pokoju zależą od... zwycięstwa Ukrainy."[15] Niedawny artykuł w "The Washington Post" pokazuje, że Zachód traktuje Rosję jako egzystencjalne zagrożenie: "Przywódcy ponad 50 krajów popierających Ukrainę przedstawili swoje wsparcie jako część apokaliptycznej bitwy o przyszłość demokracji i międzynarodowych rządów prawa przeciwko autokracji i agresji, bitwy na przegranie której Zachód nie może sobie pozwolić."[16]
Cele Zachodu
Powinno być jasne, że Zachód jest mocno zaangażowany w pokonanie Rosji. Prezydent Biden wielokrotnie powtarzał, że Stany Zjednoczone są w tej wojnie po to, by ją wygrać. "Ukraina nigdy nie będzie zwycięstwem Rosji". Musi zakończyć się "strategiczną porażką". Waszyngton podkreśla, że pozostanie w walce "tak długo, jak będzie to konieczne".[17] Konkretnie, celem jest pokonanie Rosji na Ukrainie - wymazanie jej zdobyczy terytorialnych - i sparaliżowanie jej gospodarki za pomocą śmiertelnych sankcji. Jeśli się to uda, Rosja zostanie wyeliminowana z szeregu wielkich mocarstw i osłabiona do tego stopnia, że nie będzie mogła ponownie zagrozić inwazją na Ukrainę.[18] Zachodni przywódcy mają dodatkowe cele, które obejmują zmianę reżimu w Moskwie, postawienie Putina przed sądem jako zbrodniarza wojennego i ewentualny podział Rosji na mniejsze państwa.[19]
Jednocześnie Zachód pozostaje zaangażowany we wprowadzanie Ukrainy do NATO, choć w sojuszu nie ma zgody co do tego, kiedy i jak to się stanie.[20] Jens Stoltenberg, sekretarz generalny Sojuszu, powiedział na konferencji prasowej w Kijowie w kwietniu 2023 r., że "stanowisko NATO pozostaje niezmienione i że Ukraina zostanie członkiem Sojuszu". Jednocześnie podkreślił, że "pierwszym krokiem w kierunku członkostwa Ukrainy w NATO jest zapewnienie, że Ukraina zwycięży, i dlatego USA i ich partnerzy zapewniają bezprecedensowe wsparcie dla Ukrainy."[21] Biorąc pod uwagę te cele, jasne jest, dlaczego Rosja postrzega Zachód jako egzystencjalne zagrożenie.
Ukraińskie poczucie zagrożenia i cele Ukrainy
Nie ma wątpliwości, że Ukraina stoi w obliczu egzystencjalnego zagrożenia, biorąc pod uwagę, że Rosja dąży do jej rozczłonkowania i upewnienia się, że ocalałe państwo będzie nie tylko słabe gospodarczo, ale nie będzie również ani de facto, ani de iure członkiem NATO. Nie ma również wątpliwości, że Kijów podziela ambicje Zachodu, by pokonać i osłabić Rosję po to, by odzyskać utracone terytoria i zachować je na zawsze. Jak prezydent Zełenski powiedział niedawno prezydentowi Xi Jinpingowi: "Nie może być pokoju opartego na kompromisach terytorialnych".[22] Ukraińscy przywódcy pozostają, rzecz jasna, zdecydowani na przystąpienie do UE i NATO oraz uczynienie z Ukrainy integralnej części Zachodu.[23]
Podsumowując, wszyscy trzej kluczowi aktorzy w wojnie na Ukrainie uważają, że stoją w obliczu egzystencjalnego zagrożenia. Co oznacza, że każdy z nich uważa, że musi wygrać wojnę, w przeciwnym razie poniesie straszliwe konsekwencje.
Jak wygląda pole bitwy dzisiaj
Przechodząc do wydarzeń na polu bitwy, wojna przekształciła się w wojnę na wyniszczenie, w której każda ze stron jest głównie zainteresowana wykrwawieniem przeciwnika, w nadziei na doprowadzenie go do kapitulacji. Obu stronom zależy, rzecz jasna, na zdobyczach terytorialnych, niemniej ten cel wydaje sie drugorzędny w stosunku do postulatu wyniszczenia przeciwnika.
Ukraińskie wojsko miało przewagę w drugiej połowie 2022 r., co pozwoliło mu odebrać Rosji terytorium w regionach Charkowa i Chersonia. Rosja odpowiedziała na te porażki mobilizacją 300.000 dodatkowych żołnierzy, reorganizacją armii, skróceniem linii frontu i uczeniem się na własnych błędach.[24] W 2023 r. walki toczyły się na wschodzie Ukrainy, głównie w obwodach donieckim i zaporoskim, gdzie Rosjanie mieli przewagę, głównie dlatego, że mieli znaczną przewagę w artylerii, która jest najważniejszą bronią w wojnie na wyniszczenie.
Przewaga Moskwy była widoczna w bitwie o Bachmut, która zakończyła się zdobyciem tego miasta przez Rosjan pod koniec maja 2023 roku. Chociaż przejęcie kontroli nad Bachmutem zajęło siłom rosyjskim dziesięć miesięcy, zadały one ogromne straty siłom ukraińskim dzięki artylerii.[25] Wkrótce potem, 4 czerwca, Ukraina rozpoczęła długo oczekiwaną kontrofensywę w różnych miejscach w obwodach donieckim i zaporoskim. Jej celem było przebicie się przez rosyjskie linie obrony, zadanie oszałamiającego ciosu siłom rosyjskim i odzyskanie znacznej części ukraińskiego terytorium, które obecnie znajduje się pod rosyjską kontrolą. Nadzieją było ponowienie sukcesów Ukrainy w Charkowie i Chersoniu w 2022 roku.
Jak dotąd ukraińska armia poczyniła niewielkie postępy i zamiast tego ugrzęzła w śmiertelnych bitwach. W 2022 roku Ukraina odniosła sukces w Charkowie i Chersoniu, ponieważ jej armia przeważała liczebnie nad nadmiernie rozciągniętymi siłami rosyjskimi. Dziś tak nie jest: Ukraina atakuje dobrze przygotowane linie obronne Rosji. Ale nawet gdyby siły ukraińskie przełamały te linie obronne, wojska rosyjskie szybko ustabilizują front i bitwy będą kontynuowane.[26] Ukraińcy są w niekorzystnej sytuacji, ponieważ Rosjanie mają ogromną przewagę ogniową.
Dokąd zmierzamy
Pozwolam sobie odejść od pola bitwy i porozmawiać o przyszłości, zaczynając od tego, jak prawdopodobnie potoczą się wydarzenia na owym polu bitwy. Jak już wspomniałem, uważam, że Rosja wygra wojnę, co oznacza, że ostatecznie podbije i zaanektuje znaczne terytorium Ukrainy, pozostawiając Ukrainę jako dysfunkcyjne państwo. Jeśli mam rację, będzie to dotkliwa porażka dla Ukrainy i Zachodu.
W tym wyniku byłby pozytywny aspekt: rosyjskie zwycięstwo znacznie zmniejszyłoby zagrożenie wojną nuklearną, ponieważ eskalacja nuklearna jest najbardziej prawdopodobna, gdyby siły ukraińskie odnosiły zwycięstwa na polu bitwy i groziły odebraniem terytoriów, które Kijów utracił na rzecz Moskwy. Rosyjscy przywódcy z pewnością poważnie zastanowiliby się nad użyciem broni jądrowej w celu ratowania sytuacji. Jeśli mylę się co do tego, dokąd zmierza wojna, a ukraińskie wojsko zyska przewagę i zacznie spychać siły rosyjskie na wschód, prawdopodobieństwo użycia broni jądrowej wzrośnie. Co nie znaczy, że dojdzie do tego.
Na jakiej podstawie twierdzę, że Rosjanie prawdopodobnie wygrają wojnę?
Wojna na Ukrainie, jak podkreślono, jest wojną na wyniszczenie, w której zdobycie i utrzymanie terytorium ma drugorzędne znaczenie. Celem wojny na wyniszczenie jest zużycie sił przeciwnika do tego stopnia, ze zrezygnuje on z walki, albo nie będzie już w stanie bronić spornego terytorium.[27] To, kto wygra wojnę na wyniszczenie, zależy w dużej mierze od trzech czynników: stopnia determinacji obu stron, liczebności populacji oraz ilości ofiar wśród żołnierzy. Rosjanie mają zdecydowaną przewagę w liczebności populacji i wyraźną przewagę w rachunku strat ludzkich; obie strony są natomiast równie zdeterminowane.
Rozważmy równowagę determinacji. Jak już wspomniano, zarówno Rosja, jak i Ukraina uważają, że stoją w obliczu egzystencjalnego zagrożenia i oczywiście obie strony są w pełni zaangażowane w wygranie wojny. Trudno więc dostrzec jakąkolwiek znaczącą różnicę w ich determinacji. Jeśli chodzi o liczbę ludności, Rosja miała przewagę około 3,5:1 przed rozpoczęciem wojny w lutym 2022 roku. Od tego czasu stosunek ten wyraźnie zmienił się na korzyść Rosji. Około ośmiu milionów Ukraińców opuściło kraj, pomniejszając populację Ukrainy. Około trzech milionów z tych emigrantów wyjechało do Rosji, powiększając jej populację. Ponadto na terytoriach kontrolowanych obecnie przez Rosję mieszka prawdopodobnie około czterech milionów innych obywateli Ukrainy, co jeszcze bardziej zmienia nierównowagę populacji na korzyść Rosji. Złożenie tych liczb razem daje Rosji przewagę około 5:1 w wielkości populacji.[28]
Wreszcie, istnieje współczynnik strat ludzkich, który jest kontrowersyjną kwestią od początku wojny w lutym 2022 roku. Na Ukrainie i na Zachodzie przyjmuje się powszechnie, że straty po obu stronach są mniej więcej równe lub że Rosjanie ponieśli większe straty niż Ukraińcy. Szef ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, Ołeksij Daniłow, posunął się nawet do twierdzenia, że, w bitwie o Bachmut, Rosjanie stracili 7,5 więcej żołnierzy niż Ukraińcy.[29] Twierdzenia te są błędne. Siły ukraińskie z pewnością poniosły większe straty niż Rosjanie z tej prostej przyczyny, ze Rosja ma znacznie więcej artylerii niż Ukraina.
W wojnie na wyczerpanie artyleria jest najważniejszą bronią na polu bitwy. W armii amerykańskiej artyleria jest powszechnie znana jako "król bitwy", ponieważ to ona jest głównie odpowiedzialna za zabijanie i ranienie żołnierzy.[30] Tak więc artyleria ma ogromne znaczenie w wojnie na wyniszczenie. Według niemal wszystkich źródeł, Rosjanie mają od 5:1 do 10:1 przewagi w artylerii, co stawia armię ukraińską w znacznie gorszej sytuacji na polu bitwy.[31] Ceteris paribus, można spodziewać się, że współczynnik strat odzwierciedla przewagę w artylerii. Ergo, proporcja strat rzędu 2:1 na korzyść Rosji jest skromnym szacunkiem.[32]
Jednym z możliwych wyzwań dla mojej analizy jest argumentowanie, że Rosja jest agresorem w tej wojnie, a agresor ponosi więcej strat niż obrońca, zwłaszcza jeśli siły atakujące są zaangażowane w szeroko zakrojone ataki frontalne, o których często mówi się, że są modus operandi rosyjskiej armii.[33] W końcu agresor jest na otwartej przestrzeni i w ruchu, podczas gdy obrońca walczy głównie ze stałych pozycji, które zapewniają lepszą osłonę. Ta logika leży u podstaw słynnej zasady 3:1, która mówi, że siły atakujące potrzebują co najmniej trzy razy więcej żołnierzy niż obrońcy.[34] Istnieją jednak problemy z tą linią argumentacji, gdy używać jej w stosunku do wojny na Ukrainie.
Po pierwsze, nie tylko Rosjanie zainicjowali kampanie ofensywne w trakcie wojny.[35] Otóż Ukraińcy rozpoczęli w ubiegłym roku dwie duże ofensywy, które doprowadziły do szeroko zapowiadanych zwycięstw: ofensywę charkowską we wrześniu 2022 r. i ofensywę chersońską między sierpniem a listopadem 2022 r. Chociaż w obu kampaniach Ukraińcy osiągnęli znaczące zdobycze terytorialne, rosyjska artyleria zadała siłom atakującym ciężkie straty. Ukraińcy rozpoczęli 4 czerwca 2023 kolejną dużą ofensywę przeciwko siłom rosyjskim, które są liczniejsze i znacznie lepiej przygotowane niż te, z którymi Ukraińcy walczyli w Charkowie i Chersoniu.
Po drugie, rozróżnienie między atakującymi i broniącymi się w dużej bitwie zwykle nie jest czarno-białe. Kiedy jedna armia atakuje drugą, obrońca niezmiennie rozpoczyna kontratak. Innymi słowy, obrońca przechodzi do ataku, a atakujący przechodzi do obrony. W trakcie przedłużającej się bitwy, każda ze stron wykona wiele ataków i kontrataków, a także będzie bronić stałych pozycji. To "tam i z powrotem" tłumaczy, dlaczego współczynniki ofiar w bitwach amerykańskiej wojny secesyjnej i I-szej wojny światowej są często mniej więcej równe po obu stronach, a nie korzystne dla armii, która rozpoczęła w defensywie. W rzeczywistości armia, która zadaje pierwszy cios, czasami ponosi mniej ofiar niż armia zaatakowana.[36] Krótko mówiąc, obrona zwykle obejmuje dużo ofensywy.
Z ukraińskich i zachodnich relacji informacyjnych jasno wynika, że siły ukraińskie często przeprowadzają kontrataki przeciwko siłom rosyjskim. Weźmy pod uwagę tę relację w "The Washington Post" z walk w Bachmucie na początku tego roku: "Mamy do czynienia z płynnym ruchem - powiedział ukraiński porucznik... Rosyjskie ataki wzdłuż frontu pozwalają ich siłom posunąć się do przodu o kilkaset metrów, zanim zostaną odepchnięte kilka godzin później. Trudno jest dokładnie określić, gdzie jest linia frontu, ponieważ przesuwa się w obie strony - powiedział."[37] Biorąc pod uwagę ogromną przewagę artyleryjską Rosji, rozsądne wydaje się założenie, że stosunek liczby ofiar w tych ukraińskich kontratakach faworyzuje Rosjan.
Po trzecie, Rosjanie nie przeprowadzają - przynajmniej nie często - frontalnych ataków na dużą skalę, których celem jest szybkie posuwanie się naprzód i zdobywanie terytorium, ale które narażałyby atakujące siły na ostrzał ze strony ukraińskich obrońców. Jak wyjaśnił generał Siergiej Surowikin w październiku 2022 r., kiedy dowodził siłami rosyjskimi na Ukrainie: "Mamy inną strategię... Oszczędzamy każdego żołnierza i wytrwale niszczymy nacierającego wroga."[38] W efekcie rosyjskie wojska przyjęły sprytną taktykę, która zmniejsza ilość ofiar.[39] Ich ulubioną taktyką jest przeprowadzanie ataków sondujących na pozycje ukraińskie przy użyciu małych jednostek piechoty, co powoduje, że siły ukraińskie odpowiadają moździerzami i artylerią.[40] Ta odpowiedź pozwala Rosjanom ustalić, gdzie znajdują się pozycje ukraińskie i ich artyleria. Rosjanie wykorzystują wówczas swoją ogromną przewagę artyleryjską, by zrównać przeciwnika z ziemią. Po czym oddziały rosyjskiej piechoty ponownie ruszają naprzód, a gdy napotkają poważny opór, powtarzają ten proces. Taktyka ta pomaga wyjaśnić, dlaczego Rosja czyni powolne postępy w zdobywaniu ukraińskich terytoriów.
Można by pomyśleć, że Zachód stopniowo wyrówna proporcje ofiar, dostarczając Ukrainie więcej dział i pocisków artyleryjskich, niwelując w ten sposób przewagę Rosji w zakresie tej niezwykle ważnej broni. Nie stanie się to jednak wkrótce, po prostu dlatego, że ani Stany Zjednoczone, ani ich sojusznicy nie posiadają zdolności przemysłowej niezbędnej do masowej produkcji dział i pocisków artyleryjskich. Nie są też w stanie szybko rozwinąć tych zdolności.[41] Najlepsze, co Zachód może zrobić - przynajmniej przez najbliższy rok - to nie pogarszać dysproporcji w zakresie artylerii między Rosją a Ukrainą, ale nawet to będzie trudnym zadaniem.
Ukraina nie może wiele zrobić, aby sama zaradzić temu problemowi, ponieważ jej zdolność do produkcji broni jest ograniczona. Ukraina jest niemal całkowicie zależna od Zachodu, nie tylko jeśli chodzi o artylerię, ale o każdy rodzaj głównego uzbrojenia. Z drugiej strony, Rosja miała ogromne możliwości produkcji broni przed wojną, które zostały zwiększone od czasu rozpoczęcia walk. Putin powiedział niedawno: "Nasz przemysł obronny nabiera rozpędu każdego dnia. W ciągu ostatniego roku zwiększyliśmy produkcję zbrojeniową 2,7 razy. Produkcja najważniejszych rodzajów broni wzrosła dziesięciokrotnie i nadal rośnie. Zakłady pracują na dwie lub trzy zmiany, a niektóre przez całą dobę".[42] Krótko mówiąc, biorąc pod uwagę smutny stan ukraińskiego przemysłu, Ukraina nie jest w stanie samodzielnie prowadzić wojny na wyniszczenie. Może to zrobić tylko przy wsparciu Zachodu. Ale nawet wtedy jest skazana na przegraną.
W ostatnim czasie doszło do zmian, które jeszcze bardziej zwiększyły przewagę ogniową Rosji nad Ukrainą. Przez pierwszy rok wojny rosyjskie siły powietrzne miały niewielki wpływ na to, co działo się w wojnie lądowej, głównie dlatego, że ukraińska obrona powietrzna była wystarczająco skuteczna, aby utrzymać rosyjskie samoloty z dala od większości pól bitewnych. Jednak Rosjanie poważnie osłabili ukraińską obronę powietrzną, co obecnie pozwala rosyjskim siłom powietrznym uderzać w ukraińskie siły lądowe na linii frontu lub bezpośrednio za nią.[43] Ponadto Rosja rozwinęła zdolność do wyposażania swojego ogromnego arsenału 500-kilogramowych bomb żeliwnych [FAB-500] w zestawy naprowadzające, które czynią je szczególnie śmiercionośnymi.[44]
Podsumowując, współczynnik strat ludzkich nadal będzie faworyzował Rosjan w dającej się przewidzieć przyszłości, co ma ogromne znaczenie w wojnie na wyniszczenie. Ponadto Rosja jest lepiej przygotowana do prowadzenia wojny na wyniszczenie, ponieważ jej populacja jest znacznie większa niż populacja Ukrainy. Jedyną nadzieją Kijowa na wygranie wojny jest załamanie się determinacji Moskwy, ale jest to mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że rosyjscy przywódcy postrzegają Zachód jako egzystencjalne zagrożenie.
Perspektywy wynegocjowania porozumienia pokojowego
Na całym świecie nasila się chór głosów wzywających wszystkie strony ukraińskiej wojny do podjęcia działań dyplomatycznych i wynegocjowania trwałego porozumienia pokojowego. Tak się jednak nie stanie. Istnieje zbyt wiele przeszkód, aby zakończyć wojnę w najbliższym czasie, a tym bardziej wypracować porozumienie, które doprowadzi do trwałego pokoju. Najlepszym możliwym wynikiem byłby zamrożony konflikt, w którym obie strony nadal szukają okazji do osłabienia przeciwnika i gdzie istnieje ciągłe niebezpieczeństwo wznowienia walk.
Na najbardziej ogólnym poziomie pokój nie jest możliwy, ponieważ każda ze stron postrzega drugą jako śmiertelne zagrożenie, które musi zostać pokonane na polu bitwy. W takich okolicznościach nie ma miejsca na kompromis z drugą stroną. Istnieją również dwa konkretne i nierozwiązywalne punkty sporne między walczącymi stronami. Jeden dotyczy terytorium, a drugi ukraińskiej neutralności.[45] Prawie wszyscy Ukraińcy są głęboko zaangażowani w odzyskanie całego utraconego terytorium - w tym Krymu.[46] Kto mógłby ich za to winić? Ale Rosja oficjalnie zaanektowała Krym, Donieck, Chersoń, Ługańsk i Zaporoże i jest zdeterminowana, by utrzymać te terytoria. Istnieją nawet podstawy, by sądzić, że Moskwa zaanektuje więcej ukraińskich terytoriów, jeśli tylko będzie miała taką możliwość.
Innym węzłem gordyjskim są stosunki Ukrainy z Zachodem. Ze zrozumiałych względów Ukraina oczekuje gwarancji bezpieczeństwa po zakończeniu wojny, które może zapewnić tylko Zachód. Oznacza to de facto lub de iure członkostwo w NATO, ponieważ żadne inne państwo nie jest w stanie ochronić Ukrainy. Tymczasem praktycznie wszyscy rosyjscy przywódcy domagają się neutralnej Ukrainy, co oznacza brak więzi wojskowych z Zachodem, a tym samym brak parasola bezpieczeństwa dla Kijowa. Nie ma sposobu na rozwiązanie kwadratury tego koła.
Istnieją jeszcze dwie inne przeszkody na drodze do pokoju: nacjonalizm, który obecnie przekształcił się w hipernacjonalizm, oraz całkowity brak zaufania strony rosyjskiej do Zachodu.
Nacjonalizm jest potężną siłą na Ukrainie od ponad wieku, a antagonizm wobec Rosji od dawna jest jednym z jego podstawowych elementów. Wybuch obecnego konfliktu 22 lutego 2014 r. podsycił tę wrogość, skłaniając ukraiński parlament do przyjęcia następnego dnia ustawy, która ograniczyła używanie języka rosyjskiego i innych języków mniejszości, co przyczyniło się do wybuchu wojny domowej w Donbasie.[47] Aneksja Krymu przez Rosję wkrótce potem pogorszyła złą już sytuację. W przeciwieństwie do Zachodu, Putin rozumiał, że Ukraina jest odrębnym narodem, a konflikt między etnicznymi Rosjanami i rosyjskojęzycznymi mieszkańcami Donbasu a ukraińskim rządem sprowadza się do "kwestii narodowej".[48]
Rosyjska inwazja na Ukrainę, która bezpośrednio przeciwstawia sobie oba kraje w przedłużającej się i krwawej wojnie, przekształciła ten nacjonalizm w hipernacjonalizm po obu stronach. Pogarda i nienawiść do "tych drugich" przepełnia rosyjskie i ukraińskie społeczeństwo, co stwarza potężne bodźce do wyeliminowania tego zagrożenia - w razie potrzeby przemocą. Przykładów jest mnóstwo. Znany kijowski tygodnik utrzymuje, że słynni rosyjscy autorzy, tacy jak Michaił Lermontow, Fiodor Dostojewski, Lew Tołstoj i Borys Pasternak to "mordercy, grabieżcy, ignoranci".[49] Rosyjska kultura, jak twierdzi znany ukraiński pisarz, reprezentuje "barbarzyństwo, morderstwa i zniszczenie... bo do tego jest przeznaczona".[50]
Jak można się spodziewać, ukraiński rząd jest zaangażowany w "derusyfikację" lub "dekolonizację", która obejmuje oczyszczanie bibliotek z książek rosyjskich autorów, zmianę nazw ulic, usuwanie posągów postaci takich jak Katarzyna Wielka, zakazanie rosyjskiej muzyki wyprodukowanej po 1991 roku, zerwanie więzi między Ukraińskim Kościołem Prawosławnym a Rosyjskim Kościołem Prawosławnym oraz zminimalizowanie użycia języka rosyjskiego. Być może stosunek Ukrainy do Rosji najlepiej podsumowuje zwięzły komentarz Zelensky'ego: "Nie wybaczymy. Nie zapomnimy."[51]
Przechodząc na rosyjską stronę wzgórza, Anatol Lieven donosi, że "każdego dnia w rosyjskiej telewizji można zobaczyć przepełnione nienawiścią obelgi etniczne skierowane do Ukraińców".[52] Nic dziwnego, że Rosjanie pracują nad rusyfikacją i wymazaniem ukraińskiej kultury na obszarach, które Moskwa zaanektowała. Środki te obejmują wydawanie rosyjskich paszportów, zmianę programów nauczania w szkołach, zastąpienie ukraińskiej hrywny rosyjskim rublem, celowanie w biblioteki i muzea oraz zmianę nazw miast i miasteczek.[53] Na przykład Bachmut to teraz Artemowsk, a język ukraiński nie jest już nauczany w szkołach w regionie donieckim.[54] Najwyraźniej Rosjanie również nie wybaczą ani nie zapomną.
Wzrost hipernacjonalizmu jest zrozumiały w czasie wojny, nie tylko dlatego, że rządy liczą na nacjonalizm, aby zmotywować swoich obywateli, ale także dlatego, że śmierć i zniszczenie, które przynoszą wojny - zwłaszcza długotrwałe wojny - popychają każdą ze stron do dehumanizacji i nienawiści przeciwnika. W przypadku Ukrainy, gorzki konflikt o tożsamość narodową dolewa oliwy do ognia.
Hipernacjonalizm naturalnie utrudnia każdej ze stron współpracę z drugą i daje Rosji powód do zajmowania terytoriów zamieszkałych przez etnicznych Rosjan i osoby rosyjskojęzyczne. Przypuszczalnie wielu z nich wolałoby żyć pod rosyjską kontrolą, biorąc pod uwagę niechęć ukraińskiego rządu do wszystkiego, co rosyjskie. W procesie aneksji tych ziem Rosjanie prawdopodobnie wydalą dużą liczbę etnicznych Ukraińców, głównie z obawy, że będą buntowali się przeciwko rosyjskim rządom, jeśli pozostaną. Taki rozwój wydarzeń jeszcze bardziej podsyci nienawiść między Rosjanami i Ukraińcami, czyniąc kompromis w sprawie terytorium praktycznie niemożliwym.
Jest jeszcze jeden powód, dla którego trwałe porozumienie pokojowe nie jest możliwe. Rosyjscy przywódcy nie ufają ani Ukrainie, ani Zachodowi - nie ufają, że będą negocjować w dobrej wierze. Co nie znaczy, że ukraińscy i zachodni przywódcy ufają swoim rosyjskim odpowiednikom. Brak zaufania jest widoczny po wszystkich stronach, ale jest szczególnie wyraźny po stronie Moskwy z powodu niedawnych rewelacji.
Źródłem problemu jest to, co wydarzyło się podczas negocjacji nad porozumieniem Mińsk II z 2015 roku, które stanowiło ramy dla zakończenia konfliktu w Donbasie. Prezydent Francji Francois Hollande i kanclerz Niemiec Angela Merkel odegrali główną rolę w projektowaniu tych ram, choć konsultowali się szeroko zarówno z Putinem, jak i prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką. Te cztery osoby były również kluczowymi graczami w późniejszych negocjacjach. Nie ma wątpliwości, że Putinowi zależało na tym, by Mińsk zadziałał. Jednak Hollande, Merkel i Poroszenko - a także Zełenski - dali jasno do zrozumienia, że nie byli zainteresowani wdrożeniem Mińska, a zamiast tego postrzegali go jako okazję do kupienia czasu dla Ukrainy na zbudowanie armii, aby mogła poradzić sobie z powstaniem w Donbasie. Jak powiedziała Merkel w wywiadzie dla "Die Zeit"", była to "próba dania Ukrainie czasu (...), aby stała się silniejsza."[55] Podobnie Poroszenko powiedział: "Naszym celem było, po pierwsze, powstrzymanie zagrożenia lub przynajmniej opóźnienie wojny - wygranie ośmiu lat na przywrócenie wzrostu gospodarczego i stworzenie potężnych sił zbrojnych".[56]
Wkrótce po wywiadzie Merkel dla "Die Zeit" w grudniu 2022 r. Putin powiedział na konferencji prasowej: "Myślałem, że pozostali uczestnicy tego porozumienia byli przynajmniej uczciwi, ale nie, okazuje się, że oni również nas okłamywali i chcieli tylko napompować Ukrainę bronią i przygotować ją do konfliktu zbrojnego". Następnie powiedział, że bycie oszukanym przez Zachód spowodowało, że zrezygnował z możliwości rozwiązania problemu Ukrainy w bardziej korzystnych dla Rosji okolicznościach: "Najwyraźniej, szczerze mówiąc, za późno się zorientowaliśmy. Być może powinniśmy byli rozpocząć to wszystko [operację wojskową] wcześniej, ale mieliśmy nadzieję, że uda nam się to rozwiązać w ramach porozumień mińskich". Następnie wyjaśnił, że dwulicowość Zachodu skomplikuje przyszłe negocjacje: "Zaufanie jest już prawie zerowe, ale po takich oświadczeniach, jak możemy negocjować? O czym? Czy możemy zawrzeć jakiekolwiek porozumienia z kimkolwiek i gdzie są gwarancje?".[57]
Podsumowując, nie ma prawie żadnych szans na zakończenie wojny na Ukrainie znaczącym porozumieniem pokojowym. Zamiast tego wojna prawdopodobnie przeciągnie się na co najmniej kolejny rok i ostatecznie przekształci się w zamrożony konflikt, który może ponownie przekształcić się w strzelaninę.
Konsekwencje
Brak trwałego porozumienia pokojowego będzie miał wiele strasznych konsekwencji. Stosunki między Rosją a Zachodem prawdopodobnie pozostaną głęboko wrogie i niebezpieczne w dającej się przewidzieć przyszłości. Każda ze stron będzie nadal demonizować drugą, jednocześnie ciężko pracując, aby zmaksymalizować ilość bólu i kłopotów, jakie sprawia rywalowi. Sytuacja ta z pewnością będzie dominować, jeśli walki będą kontynuowane; ale nawet jeśli wojna zamieni się w zamrożony konflikt, poziom wrogości między obiema stronami nie ulegnie raczej większym zmianom.
Moskwa będzie starała się wykorzystać istniejące podziały między krajami europejskimi, jednocześnie pracując nad osłabieniem stosunków transatlantyckich, a także kluczowych instytucji europejskich, takich jak UE i NATO. Biorąc pod uwagę szkody, jakie wojna wyrządziła i nadal wyrządza europejskiej gospodarce, biorąc pod uwagę rosnące rozczarowanie w Europie perspektywą niekończącej się wojny na Ukrainie, a także biorąc pod uwagę różnice między Europą a Stanami Zjednoczonymi w zakresie handlu z Chinami, rosyjscy przywódcy powinni znaleźć podatny grunt do wywoływania niezadowolenia na Zachodzie.[58] Ta ingerencja w naturalny sposób wzmocni rusofobię w Europie i Stanach Zjednoczonych, pogarszając złą już sytuację.
Zachód, ze swojej strony, utrzyma sankcje wobec Moskwy i ograniczy kontakty gospodarcze między obiema stronami do minimum, a wszystko to w celu zaszkodzenia rosyjskiej gospodarce. Co więcej, z pewnością będzie współpracować z Ukrainą, aby pomóc w generowaniu powstań na terytoriach, które Rosja odebrała Ukrainie. W tym samym czasie Stany Zjednoczone i ich sojusznicy będą kontynuować twardą politykę ograniczania Rosji, która zdaniem wielu zostanie wzmocniona przez przystąpienie Finlandii i Szwecji do NATO oraz rozmieszczenie znacznych sił NATO w Europie Wschodniej.[59] Oczywiście Zachód pozostanie zaangażowany we wprowadzanie Gruzji i Ukrainy do NATO, nawet jeśli jest mało prawdopodobne, że do tego dojdzie. Wreszcie, amerykańskie i europejskie elity z pewnością zachowają swój entuzjazm dla wspierania zmiany reżimu w Moskwie i postawienia Putina przed sądem za działania Rosji na Ukrainie.
Stosunki między Rosją a Zachodem nie tylko pozostaną zatrute, ale będą również niebezpieczne, ponieważ zawsze będzie istniała możliwość eskalacji nuklearnej lub wojny między Rosją a Stanami Zjednoczonymi.[60]
Zniszczenie Ukrainy
Ukraina znajdowała się w poważnych tarapatach gospodarczych i demograficznych jeszcze przed rozpoczęciem wojny w zeszłym roku.[61] Zniszczenia, jakie dotknęły Ukrainę od czasu rosyjskiej inwazji, są przerażające. Analizując wydarzenia z pierwszego roku wojny, Bank Światowy deklaruje, że inwazja "przyniosła niewyobrażalne żniwo dla demografii i gospodarki Ukrainy, aktywność skurczyła się o oszałamiające 29,2% w 2022 roku." Nic dziwnego, że Kijów potrzebuje ogromnych zastrzyków pomocy, aby utrzymać rząd, nie wspominając o kontynuowaniu wojny. Co więcej, Bank Światowy szacuje, że szkody przekraczają 135 miliardów dolarów, a na odbudowę Ukrainy potrzeba będzie około 411 miliardów dolarów. Według raportu, ubóstwo "wzrosło z 5,5% w 2021 r. do 24,1% w 2022 r., spychając 7,1 miliona ludzi do ubóstwa i cofając rozwój o 15 lat."[62] Miasta zostały zniszczone, około 8 milionów Ukraińców uciekło z kraju, a około 7 milionów zostało przesiedlonych wewnętrznie. Organizacja Narodów Zjednoczonych potwierdziła śmierć 8 490 cywilów, choć uważa, że rzeczywista liczba jest "znacznie wyższa".[63] Ukraina z pewnością poniosła wiele ponad 100.000 ofiar na polu bitwy.
Przyszłość Ukrainy wygląda bardzo ponuro. Nie zanosi się na zakończenie wojny w najbliższym czasie, a to oznacza kolejne zniszczenia infrastruktury i budynków, kolejne zniszczenia miast i miasteczek, kolejne ofiary śmiertelne wśród ludności i wśród żołnierzy oraz kolejne szkody dla gospodarki. Ukraina nie tylko prawdopodobnie straci jeszcze więcej terytorium na rzecz Rosji, ale według Komisji Europejskiej "wojna skierowała Ukrainę na ścieżkę nieodwracalnego upadku demograficznego".[64] Co gorsza, Rosjanie będą pracować w nadgodzinach, aby osłabić Ukrainę gospodarczo i destabilizować ją politycznie. Trwający konflikt może przyczynić się do wzrostu korupcji, która od dawna stanowi poważny problem, a także do dalszego wzmocnienia grup ekstremistycznych na Ukrainie. Trudno sobie wyobrazić, by Kijów kiedykolwiek spełnił kryteria niezbędne do przystąpienia do UE lub NATO.
Polityka USA wobec Chin
Wojna na Ukrainie utrudnia wysiłki Stanów Zjednoczonych zmierzające do powstrzymania Chin, co ma ogromne znaczenie dla amerykańskiego bezpieczeństwa, ponieważ Chiny są równorzędnym konkurentem, podczas gdy Rosja nim nie jest.[65] Logika równowagi sił mówi, że Stany Zjednoczone powinny być sprzymierzone z Rosją przeciwko Chinom i przenieść pełną siłę do Azji Wschodniej. Zamiast tego, wojna na Ukrainie zbliżyła do siebie Pekin i Moskwę, jednocześnie dając Chinom potężną motywację do upewnienia się, że Rosja nie zostanie pokonana, a Stany Zjednoczone pozostaną uwiązane w Europie, utrudniając ich wysiłki w kierunku Azji Wschodniej.
Wnioski
Powinno być już oczywiste, że wojna na Ukrainie jest ogromną katastrofą, która prawdopodobnie nie zakończy się w najbliższym czasie, a kiedy to nastąpi, rezultatem nie będzie trwały pokój.
Kilka słów o tym, jak Zachód znalazł się w tej strasznej sytuacji.
Konwencjonalna narracja o początkach wojny jest taka, że Putin rozpoczął niesprowokowany atak 24 lutego 2022 r., który był motywowany jego wielkim planem stworzenia większej Rosji. Mówi się, że Ukraina jest pierwszym ale nie ostatnim krajem, który Putin zamierza podbić i zaanektować. Jak już wielokrotnie wspominałem, nie ma żadnych dowodów na poparcie tej narracji, a wręcz istnieje wiele dowodów, które bezpośrednio jej zaprzeczają.[66] Chociaż nie ma wątpliwości, że Rosja najechała Ukrainę, ostateczną przyczyną wojny była decyzja Zachodu - i mówimy tu głównie o Stanach Zjednoczonych - o uczynieniu z Ukrainy zachodniego bastionu na granicy Rosji. Kluczowym elementem tej strategii było wprowadzenie Ukrainy do NATO, co nie tylko Putin, ale cały rosyjski establishment polityki zagranicznej postrzegał jako egzystencjalne zagrożenie, które należało wyeliminować.
Często zapomina się, że wielu amerykańskich i europejskich decydentów i strategów od początku sprzeciwiało się ekspansji NATO, ponieważ rozumieli, że Rosjanie będą postrzegać ją jako zagrożenie i że polityka ta ostatecznie doprowadzi do katastrofy. Lista przeciwników obejmuje George'a Kennana, zarówno sekretarza obrony prezydenta Clintona, Williama Perry'ego, jak i jego przewodniczącego Połączonych Szefów Sztabów, generała Johna Shalikashviliego, Paula Nitze, Roberta Gatesa, Roberta McNamarę, Richarda Pipesa i Jacka Matlocka, by wymienić tylko kilku z nich.[67] Na szczycie NATO w Bukareszcie w kwietniu 2008 r. zarówno prezydent Francji Nicolas Sarkozy, jak i kanclerz Niemiec Angela Merkel sprzeciwili się planom prezydenta George'a W. Busha, by wprowadzić Ukrainę do sojuszu. Merkel powiedziała później, że jej sprzeciw wynikał z przekonania, że Putin zinterpretowałby to jako "wypowiedzenie wojny".[68]
Przeciwnicy ekspansji NATO mieli rację, ale przegrali walkę i NATO pomaszerowało na wschód, co ostatecznie sprowokowało Rosjan do rozpoczęcia wojny prewencyjnej. Gdyby Stany Zjednoczone i ich sojusznicy nie dążyli do przyjęcia Ukrainy do NATO w kwietniu 2008 roku lub gdyby byli skłonni uwzględnić obawy Moskwy dotyczące bezpieczeństwa po wybuchu kryzysu na Ukrainie w lutym 2014 roku, prawdopodobnie nie byłoby dziś wojny na Ukrainie, a jej granice wyglądałyby tak, jak wtedy, gdy uzyskała niepodległość w 1991 roku. Zachód popełnił kolosalny błąd, za który - nie tylko on - jeszcze długo będzie musiał płacić.
Prof. John Mearsheimer
23/06/2023
Przypisy:
- Ten artykuł został napisany, aby służyć jako podstawa do publicznych wystąpień, które wygłosiłem lub wygłoszę na temat konfliktu na Ukrainie. Zobacz na przykład:
"John Mearsheimer Ukraine Salon " z 22/05/2023 (1:33:47)
↩ -
nationalinterest.org/feature/causes-and-consequences-ukraine-crisis-203182 • jmss.org/article/view/76584 • harpers.org/archive/2023/06/why-are-we-in-ukraine
•
nationalinterest.org/feature/course-correcting-toward-diplomacy-ukraine-crisis-204171
•
amazon.com/How-West-Brought-Ukraine-Understanding/dp/0991076702
•
scheerpost.com/2022/04/09/former-nato-military-analyst-blows-the-whistle-on-wests-ukraine-invasion-narrative
↩ -
en.kremlin.ru/events/president/transcripts/70565
↩ -
en.kremlin.ru/events/president/news/71445 • en.kremlin.ru/events/president/news/71391
↩ -
nationalinterest.org/feature/course-correcting-toward-diplomacy-ukraine-crisis-204171 • tass.com/politics/1634479
↩ -
en.kremlin.ru/events/president/news/71391 • Putin krótko wspomniał o tych dwóch celach w przemówieniu z 24 lutego 2023 r., ogłaszając inwazję na Ukrainę. Nie były to jednak cele realistyczne, biorąc pod uwagę, że Rosja rozpoczęła "specjalną operację wojskową", która nie miała na celu podboju całej Ukrainy. • en.kremlin.ru/events/president/news/67843 •
Nic więc dziwnego, że Putin porzucił te dwa cele podczas negocjacji w Istambule w marcu 2022 roku: •
ft.com/content/7f14efe8-2f4c-47a2-aa6b-9a755a39b626
↩ -
Niemcy napadły na Polskę 1 września 1939 r. w sile około 1,5 miliona żołnierzy. Terytorium Polski, które zostało podbite w celu aneksji i administrowania, miało około 188 000 kilometrów kwadratowych i było zamieszkane przez około 22,1 miliona Polaków. • Ukraina bez Krymu miała około 603 601 kilometrów kwadratowych i zamieszkiwało ją 41 milionów Ukraińców, gdy Rosja dokonała inwazji 24 lutego 2022 roku. Innymi słowy, Ukraina była geograficznie ponad trzy razy większa niż część Polski podbita przez Niemców w 1939 r., a jej populacja była prawie dwukrotnie większa. • Liczby dotyczące Ukrainy, patrz przypisy 9 i 28. • Liczby dotyczące Polski, zob: Robert M. Kennedy, The German Campaign in Poland (1939), (Washington, DC: Department of the Army, 1956), s. 77; Richard C. Lukas, Forgotten Holocaust: The Poles under German Occupation, 1939-1944 (Lexington, KY: University of Kentucky Press, 1986), s. 2; oraz rcin.org.pl/Content/15652/WA51_13607_r2011-nr12_Monografie.pdf
↩ -
en.kremlin.ru/events/president/news/71391
↩ -
Przed 2014 rokiem Ukraina miała 603 628 km kwadratowych. Krym (27 000), Donieck (26 517), Chersoń (28 461), Ługańsk (26 684) i Zaporoże (27 180) stanowią około 23 procent terytorium Ukrainy. • Jeśli Rosjanie zaanektowaliby również Dniepropietrowsk (31 914), Charków (31 415), Mykołajów (24 598) i Odessę (33 310), kontrolowaliby około 43% Ukrainy sprzed 2014 roku.
↩ -
russiancouncil.ru/en/analytics-and-comments/comments/six-months-into-the-conflict-what-exactly-does-russia-hope-to-achieve-in-ukraine
https://www.newstatesman.com/world/europe/ukraine/2023/02/russia-cannot-afford-lose-need-victory-sergey-karaganov-what-putin-wants
↩ -
nato.int/nato_static_fl2014/assets/pdf/2020/4/pdf/2003-NATO-Russia_en.pdf
↩ - rand.org/pubs/research_briefs/RB10014.html ↩
-
cfr.org/article/how-much-aid-has-us-sent-ukraine-here-are-six-charts •
washingtonpost.com/national-security/2023/04/18/russia-ukraine-war-us-involvement-leaked-documents
↩ - france24.com/en/europe/20230330-live-charles-iii-addresses-german-parliament-during-first-trip-abroad-as-king ↩
-
congress.gov/bill/118th-congress/house-resolution/322/text
↩ -
washingtonpost.com/national-security/2023/06/14/ukraine-counteroffensive-biden-support
↩ -
washingtonpost.com/national-security/2023/04/18/russia-ukraine-war-us-involvement-leaked-documents
↩ -
washingtonpost.com/national-security/2023/04/18/russia-ukraine-war-us-involvement-leaked-documents
↩ -
foreignpolicy.com/2023/04/17/the-west-is-preparing-for-russias-disintegration
↩ -
foreignpolicy.com/2023/05/15/ukraine-nato-membership-europe-russia-war • nytimes.com/2023/06/14/us/politics/biden-nato-ukraine.html •
stripes.com/theaters/europe/2023-06-16/ukraine-status-nato-military-aid-10457960.html
↩ -
kyivindependent.com/stoltenberg-says-ukraine-will-join-nato-vows-continued-support-despite-russias-dangerous-and-reckless-nuclear-rhetoric
↩ -
wsj.com/articles/chinas-xi-makes-first-call-to-zelensky-since-russian-invasion-b784bb7f
↩ -
kyivindependent.com/zelensky-ukraine-applies-for-fast-track-nato-accession
↩ -
Big Serge Thought: Wojna rosyjsko-ukraińska - ofensywa Schrodingera : "Gdzie jest wielka rosyjska ofensywa? Jest to obecnie pytanie za milion dolarów, które nieuchronnie pojawia się w każdej dyskusji na temat obecnego przebiegu wojny. Prawdopodobnie nie jest zaskakujące (przynajmniej dla tych z nas, którzy znają ludzką naturę), że to pytanie staje się testem Rorschacha, w którym każdy widzi swoje własne...
↩ -
Big Serge Thought: Bitwa o Bachmut - podsumowanie : "W dniu 20 maja PMC Wagner zmusiło ukraińskie oddziały do opuszczenia ich ostatnich pozycji w granicach miasta Bakhmut, w konsekwencji doprowadzając do nominalnego końca największej bitwy XXI wieku (jak dotąd). Bakhmut był najważniejszym miejscem operacji wojskowych na Ukrainie przez większość ostatnich dziewięciu miesięcy. Walka tam przybrała na sile..."
↩ -
militarytimes.com/news/your-military/2023/06/12/russias-improved-weaponry-and-tactics-challenge-ukraine-offensive
↩ -
tass.com/defense/1524515
↩ -
Na początku konfliktu w Rosji mieszkało około 144 milionów ludzi, podczas gdy na Ukrainie 41 milionów - liczba ta obejmuje ludzi mieszkających w Donbasie, ale nie obejmuje 2,4 miliona ludzi mieszkających na Krymie. Daje to stosunek 3,5:1 na korzyść Rosji. Jak wspomniano, około 8 milionów Ukraińców opuściło kraj od początku wojny - około 3 miliony z nich wyjechało do Rosji, a pozostałe 5 milionów na Zachód. Ponadto Rosja zaanektowała terytoria na Ukrainie, z których nie wszystkie obecnie kontroluje. Przed rozpoczęciem wojny w lutym 2022 r. w czterech zaanektowanych przez Rosję obwodach mieszkało około 8,8 miliona ludzi, z których część znajduje się na terytorium, którego Rosja jeszcze nie kontroluje, a część jest uwzględniona w 3 milionach Ukraińców, którzy przenieśli się do Rosji. Rozsądne wydaje się założenie, że 4 miliony z 8,8 miliona, które znajdowały się w tych obwodach przed wojną, znajdują się obecnie pod kontrolą Rosji. Tak więc Rosja ma obecnie 151 milionów mieszkańców (144 + 3 miliony uchodźców + 4 miliony ludzi na obszarach wschodniej Ukrainy, które obecnie kontroluje). Ukraina, z drugiej strony, ma 30 milionów ludzi w swojej obecnej populacji (41 milionów - 8 milionów uchodźców - 4 miliony ludzi na obszarach wschodniej Ukrainy, które Rosja obecnie kontroluje). Liczby te dają Rosji przewagę 5:1. Oczywiście liczby te mogą ulec zmianie, jeśli duża liczba ukraińskich uchodźców wróci do domu lub jeśli Rosja podbije znacznie więcej ukraińskich terytoriów i je zaanektuje. Niezależnie od tego, Ukraina pozostanie zdecydowanie mniej liczna, jeśli chodzi o liczbę ludności. • publications.jrc.ec.europa.eu/repository/handle/JRC132458 • economist.com/europe/2022/12/12/the-war-has-worsened-ukraines-demographic-woes • russiamatters.org/analysis/whats-ahead-war-ukraine
• tass.com/society/1627949 • rt.com/russia/577546-ukraine-population-shrink-half
↩ -
kyivindependent.com/danilov-ukraine-lost-7-5-times-fewer-troops-than-russians-in-bakhmut •
bbc.com/news/world-europe-64955537
↩ -
Cytując ukraińskiego piechura walczącego w Bakhmut: "Szkoda, że prawdopodobnie 90% naszych strat pochodzi od artylerii - lub czołgów i lotnictwa... A znacznie mniej (ofiar) od strzelanin". • kyivindependent.com/battle-of-bakhmut-ukrainian-soldiers-worry-russians-begin-to-taste-victory • moonofalabama.org/2023/03/ukraine-is-lying-about-casualty-ratios-to-justify-holding-of-bakhmut.html
↩ -
english.elpais.com/international/2023-03-01/ukraine-outgunned-10-to-1-in-massive-artillery-battle-with-russia.html • nbcnews.com/politics/national-security/russia-ukraine-war-ammo-rcna56210 • babel.ua/en/news/81312-forbes-russia-has-a-five-fold-advantage-in-artillery-but-western-weapons-can-change-the-situation • kyivindependent.com/why-ukraine-struggles-to-combat-russias-artillery-superiority • washingtonpost.com/world/2023/04/20/bakhmut-ukraine-war-leaked-documents • kyivindependent.com/battle-of-bakhmut-ukrainian-soldiers-worry-russians-begin-to-taste-victory • kyivindependent.com/ukrainian-soldiers-in-bakhmut-our-troops-are-not-being-protected • washingtonpost.com/world/2023/03/13/ukraine-casualties-pessimism-ammunition-shortage • washingtonpost.com/world/2023/04/08/ukraine-ammunition-shortage-shells-ration • rt.com/russia/575278-ukraine-general-lament-state-army
↩ -
Trudno jest określić liczbę rosyjskich i ukraińskich ofiar, ponieważ obie strony dostarczają niewiele informacji na temat własnych ofiar oraz wątpliwe informacje na temat ofiar przeciwnika. Warto jednak zauważyć, że zarówno proukraińskie, jak i prozachodnie relacje z wydarzeń na polu bitwy często mówią o niezwykle wysokim poziomie ofiar ponoszonych przez siły ukraińskie, podczas gdy w prorosyjskich opisach pola bitwy nie ma podobnego dyskursu. Z pewnością istnieją dyskusje na temat rosyjskich ofiar, ale niewiele jest dowodów na to, że siły rosyjskie ponoszą wysokie straty, w przeciwieństwie do ich ukraińskich odpowiedników. Różne rządy, instytucje i osoby prywatne podają szacunkowe liczby ofiar, ale nie wyjaśniają, w jaki sposób doszli do tych liczb. Rzadkim wyjątkiem jest dokładna analiza przedłużającej się bitwy pod Bachmutem przeprowadzona przez prorosyjskiego blogera, który szacuje, że stosunek ofiar do wymiany w tej walce faworyzował Rosjan w przybliżeniu 2:1. • Big Serge Thought: Bitwa o Bachmut - podsumowanie : "W dniu 20 maja PMC Wagner zmusiło ukraińskie oddziały do opuszczenia ich ostatnich pozycji w granicach miasta Bakhmut, w konsekwencji doprowadzając do nominalnego końca największej bitwy XXI wieku (jak dotąd). Bakhmut był najważniejszym miejscem operacji wojskowych na Ukrainie przez większość ostatnich dziewięciu miesięcy. Walka tam przybrała na sile..."
↩ -
Komentarz jest otwarty: Czas na ukraińską ofensywę? : "Jeden z wyciekłych dokumentów Pentagonu Zatrzymali się w cieniu ostatniego wzgórza, Nakarmili się i, leżąc wygodnie, byli spokojni I, znajdując wygodne klatki piersiowe i kolana Beztrosko spali. Ale wielu stało nieruchomo, by spojrzeć na surowe, puste niebo za grzbietem..." • washingtonpost.com/world/2023/03/06/bakhmut-wagner-mercenaries-russia-ukraine •
wsj.com/articles/wagner-and-russian-army-cooperate-in-fresh-push-to-take-bakhmut-114fe886 •
economist.com/graphic-detail/2023/03/08/how-many-russians-have-been-killed-in-ukraine
↩ -
jstor.org/stable/2538780
↩ -
russiamatters.org/analysis/whats-ahead-war-ukraine
↩ -
Jeśli chodzi o amerykańską wojnę secesyjną, zobacz dane dotyczące ofiar początkowych atakujących i obrońców w pierwszych dwunastu głównych bitwach tego krwawego konfliktu w Richard E. Beringer et al., Why the South Lost the Civil War (Athens, GA: University of Georgia Press, 1986), s. 460. • Jeśli chodzi o I wojnę światową, rozważmy dwie z głównych bitew, które miały miejsce w 1916 roku. W bitwie pod Verdun, którą Niemcy zainicjowały przeciwko Francji i w której obie strony wystrzeliły 23 miliony pocisków artyleryjskich, zginęło 350 000 Niemców i 400 000 Francuzów. W bitwie nad Sommą, gdzie siły brytyjskie i francuskie zainicjowały atak na armię niemiecką i gdzie tylko pierwszego dnia wystrzelono 1 700 000 pocisków, alianci ponieśli około 620 000 ofiar, podczas gdy Niemcy ponieśli 550 000 ofiar. • Martin Gilbert, Atlas of the First World War (Londyn: Weidenfeld and Nicolson, 1970), s. 53, 56; oraz historic-uk.com/HistoryUK/HistoryofBritain/Battle-of-the-Somme ; britannica.com/event/Battle-of-Verdun
↩ -
washingtonpost.com/world/2023/04/20/bakhmut-ukraine-war-leaked-documents
↩ -
tass.com/defense/1524515
↩ -
Dowody na to, że rosyjskie siły lądowe są w dobrej formie po czternastu miesiącach wojny i prawdopodobnie poprawią się w przyszłości, można znaleźć w niedawnych zeznaniach kongresowych generała Christophera Cavoli, Naczelnego Dowódcy Sił Sojuszniczych w Europie. • stripes.com/theaters/europe/2023-04-26/ukraine-russia-offensive-eucom-congress-9928802.html •
armedservices.house.gov/sites/republicans.armedservices.house.gov/files/04.26.23%20Cavoli%20Statement%20v2.pdf • economist.com/syrsky-interview • kyivpost.com/post/15227
•
rusi.org/explore-our-research/publications/special-resources/meatgrinder-russian-tactics-second-year-its-invasion-ukraine
↩ -
responsiblestatecraft.org/2023/04/17/lieven-inside-ukraine-some-real-breaks-and-insights • kyivindependent.com/battle-of-bakhmut-ukrainian-soldiers-worry-russians-begin-to-taste-victory •
bbc.com/news/world-europe-64955537 • kyivpost.com/post/15227 •
nytimes.com/2023/06/17/world/europe/russia-ukraine-war-tactics.html • militarytimes.com/news/your-military/2023/06/12/russias-improved-weaponry-and-tactics-challenge-ukraine-offensive
• rusi.org/explore-our-research/publications/special-resources/meatgrinder-russian-tactics-second-year-its-invasion-ukraine • economist.com/europe/2023/05/21/russias-army-is-learning-on-the-battlefield
↩ -
ft.com/content/aee0e1a1-c464-4af9-a1c8-73fcbc46ed17 • wsj.com/articles/eu-to-send-ukraine-a-million-artillery-shells-as-russia-gains-ground-5e25a064 • rt.com/russia/573610-russia-ammo-production-putin
•
Big Serge Thought: Wojna rosyjsko-ukraińska - biopsja przecieków : "Uwaga autora: W tym tygodniu zamierzałem opublikować artykuł na temat radzieckiej sztuki operacyjnej, ale pojawienie się przecieków odwróciło moją uwagę i doprowadziło do powstania tego artykułu. Wkrótce powrócimy do historii wojskowości. Kolejna zima dobiegła końca, a na Ukrainie znów nastała wiosna. Wśród odwilży i towarzyszącego jej błota, siły rosyjskie - w tym..." • wsj.com/articles/u-s-reaches-deep-into-its-global-ammunition-stockpiles-to-help-ukraine-8224d985 • nytimes.com/2023/03/16/world/europe/ukraine-ammunition-bakhmut.html • reuters.com/world/europe/germany-only-has-20000-high-explosive-artillery-shells-left-report-2023-06-19
↩ -
en.kremlin.ru/events/president/news/71445 •
en.kremlin.ru/events/president/news/71391
↩ -
wsj.com/articles/ukraine-runs-into-russian-air-superiority-82c621c
↩ -
kyivindependent.com/russias-smart-bombs-pose-increasingly-serious-threat-to-ukraine • rt.com/russia/575978-ukraine-glide-bombs-offensive • https://www.nytimes.com/2023/05/25/world/europe/russia-ukraine-soviet-bombs.html)
↩ -
rt.com/russia/576996-russia-conditions-ukraine-peace
↩ -
"Sondaż przeprowadzony w lutym i marcu [2023 r.] przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii wykazał, że 87% Ukraińców uważa, że jakiekolwiek ustępstwa terytorialne w celu osiągnięcia pokoju są nie do przyjęcia. Tylko 9% stwierdziło, że zaakceptowałoby ustępstwa, gdyby oznaczało to trwały pokój". • ft.com/content/d68b4007-4ddf-4320-b29a-f2eee2662d6e
↩ -
atlanticcouncil.org/blogs/ukrainealert/the-truth-behind-ukraine-s-language-policy • Ten artykuł jasno pokazuje, jak ważny jest język dla podsycania niepokojów na Ukrainie.
↩ -
en.kremlin.ru/events/president/news/66181
↩ -
mondediplo.com/2023/01/04ukraine
↩ -
nybooks.com/online/2023/04/21/derussification-ukraine-libraries • washingtonpost.com/world/interactive/2023/ukraine-russian-influence-destruction
↩ -
goodfaithmedia.org/understanding-zelenskyys-we-will-not-forgive-we-will-not-forget
↩ -
thenation.com/article/world/ukraine-russia-nationalism-war
↩ -
nytimes.com/2023/04/22/world/europe/zelensky-russian-ban-ukraine.html • wsj.com/articles/schools-in-occupied-ukraine-seek-to-turn-children-into-loyal-russians-d26cf4e
↩ -
rt.com/russia/577407-donetsk-ukrainian-language-pushilin
↩ -
consortiumnews.com/2022/12/13/patrick-lawrence-germany-the-lies-of-empire • rt.com/russia/567873-zakharova-merkel-minsk-agreements
↩ -
consortiumnews.com/2022/12/05/scott-ritter-merkel-reveals-wests-duplicity • rt.com/russia/577553-poroshenko-minsk-accords-nato • O Zełenskim: rt.com/russia/571243-zelensky-minsk-agreements-failure
↩ -
rt.com/russia/567967-putin-thinks-shouldve-started-sooner • en.kremlin.ru/events/president/transcripts/70565 • en.kremlin.ru/events/president/news/71445 • en.kremlin.ru/events/president/news/71391 • rt.com/russia/578175-lavrov-ukraine-world-order
↩ -
Bank Światowy informuje, że: "Inwazja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, późniejsze zakłócenia w dostawach energii, żywności, metali i innych, a także zaostrzenie polityki pieniężnej i warunków finansowych dramatycznie spowolniły wzrost w Europie i Azji Środkowej (ETO) w 2022 roku. Wzrost aktywności w regionie osłabł do 1,2% w 2022 r. z 7,1% w 2021 r.". • openknowledge.worldbank.org/server/api/core/bitstreams/004535c2-fbcd-4e96-9439-bc4bc502c2b3/content • wsj.com/articles/world-bank-warns-of-lost-decade-for-global-economy-aba506a4 • politico.eu/article/74-percent-of-europeans-agree-with-french-president-emmanuel-macron-on-china-us-defense-report-shows
↩ -
nytimes.com/2023/04/17/world/europe/nato-russia-ukraine-war.html • armedservices.house.gov/sites/republicans.armedservices.house.gov/files/04.26.23%20Cavoli%20Statement%20v2.pdf
↩ -
foreignaffairs.com/ukraine/playing-fire-ukraine • Rozważmy na przykład, w jaki sposób przystąpienie Finlandii i Szwecji do NATO zwiększy poczucie zagrożenia ze strony Rosji. Moskwa nie tylko będzie musiała stawić czoła potężniejszemu zachodniemu sojuszowi, ale Finlandia dzieli z Rosją granicę o długości 830 mil; a Stany Zjednoczone najwyraźniej planują ustanowienie obecności wojskowej w Finlandii. Co więcej, Morze Bałtyckie, które ma kluczowe znaczenie strategiczne dla Rosji - zwłaszcza ze względu na Kaliningrad - będzie teraz otoczone przez kraje NATO. Co gorsza, istnieje poważny potencjał kłopotów na Arktyce, gdzie Rosja jest jednym z ośmiu państw obrzeża i gdzie spory są prawdopodobne, ponieważ lód nadal topnieje. Pozostałe siedem państw należy do NATO - Wielka Brytania, Kanada, Dania, Finlandia, Islandia, Norwegia i Stany Zjednoczone. W przypadku kryzysu na Arktyce, mająca przewagę liczebną i przestraszona Rosja - z większością swoich sił konwencjonalnych uwięzionych na Ukrainie - może obrać wysoce ryzykowną [niebezpieczną] strategię wojskową, aby się chronić. •
indianpunchline.com/us-sees-in-finlands-nato-accession-encirclement-of-russia • zerohedge.com/geopolitical/us-talks-establishing-military-bases-finland • thearcticinstitute.org/china-russia-arctic-cooperation-context-divided-arctic/# • warontherocks.com/2023/03/russia-wont-sit-idly-by-after-finland-and-sweden-join-nato • nytimes.com/2023/05/31/world/europe/blinken-arctic-nato-russia.html
↩ -
carnegieendowment.org/2012/03/09/underachiever-ukraine-s-economy-since-1991-pub-47451 • britannica.com/place/Ukraine/Economic-difficulties • (https://consortiumnews.com/2023/05/08/ukraines-big-mistake/) • Informacje na temat populacji Ukrainy można znaleźć w źródłach w przypisach 28.
↩ -
reliefweb.int/report/ukraine/ukraine-rapid-damage-and-needs-assessment-february-2022-2023-enuk • openknowledge.worldbank.org/server/api/core/bitstreams/004535c2-fbcd-4e96-9439-bc4bc502c2b3/content • 19fortyfive.com/2023/06/the-shocking-economic-damage-to-ukraine-from-russias-invasion
↩ -
ohchr.org/en/news/2023/04/ukraine-civilian-casualty-update-10-april-2023
↩ -
joint-research-centre.ec.europa.eu/jrc-news-and-updates/war-exacerbates-ukraines-population-decline-new-report-shows-2023-03-08_en • rt.com/russia/577546-ukraine-population-shrink-half
↩ -
politico.com/news/magazine/2023/06/09/america-weapons-china-00100373
↩ -
foreignaffairs.com/articles/russia-fsu/2014-08-18/why-ukraine-crisis-west-s-fault • nytimes.com/2014/03/14/opinion/getting-ukraine-wrong.html • nationalinterest.org/feature/causes-and-consequences-ukraine-crisis-203182 • economist.com/by-invitation/2022/03/11/john-mearsheimer-on-why-the-west-is-principally-responsible-for-the-ukrainian-crisis • newyorker.com/news/q-and-a/why-john-mearsheimer-blames-the-us-for-the-crisis-in-ukraine • 'Why is Ukraine the West's Fault? Featuring John Mearsheimer' (1:14:16)
↩ -
armscontrol.org/act/1997-06/arms-control-today/opposition-nato-expansion
↩ -
theguardian.com/world/2022/jun/07/no-regrets-over-handling-of-vladimir-putin-says-angela-merkel
↩
Komentarz tłumacza:
Jak słusznie zauważa komentator francuski, generał Dominique Delawarde , prof. Mearsheimer pomija aspekt ekonomiczny i finansowy wojny:
Uważam, że nie zajmuje się wystarczająco ekonomicznymi i finansowymi aspektami globalnej równowagi na świecie. Moim zdaniem, to właśnie ewolucja tej równowagi odegra decydującą rolę w wynikach przeciągania liny między NATO a Rosją na Ukrainie (i w innych miejscach).
Przeciąganie liny wygra strona o największej odporności gospodarczej i finansowej. Po jednej stronie liny mamy globalny Zachód (USA-UE-G7-AUKUS-NATO), po drugiej - Świat Wielobiegunowy (Rosja-BRICS-SOW i inne). Czas działa teraz na korzyść Rosji i wielobiegunowości, a nie na korzyść Zachodu, który jest poważnie zadłużony. Ponad dwie trzecie światowego długu publicznego znajduje się na Zachodzie, a 39% tego długu jest w USA. Koniec wirtualnej gospodarki opartej na schemacie Ponziego, na dolarze dodrukowywanym bez pokrycia i na długu wydaje się zbliżać nieuchronnie.