Chris Hedges jest dziennikarzem i laureatem nagrody Pulitzera. Przez 15 lat był korespondentem zagranicznym The New York Times, gdzie pełnił funkcję szefa biura na Bliskim Wschodzie i szefa biura na Bałkanach. Wcześniej pracował za granicą dla The Dallas Morning News, The Christian Science Monitor i NPR. Jest gospodarzem nominowanego do nagrody Emmy programu RT America "On Contact".
Tłumaczenie DeepL , adaptacja domowa.
Doktorzy Strangelowie, niczym zombie powstający z masowych grobów, które stworzyli na całym świecie, znów podsycają nowe kampanie masowej rzezi na skalę przemysłową.
Zimna wojna, trwająca od 1945 do 1989 roku, była dziką bachanalią dla producentów broni, Pentagonu, CIA, dyplomatów, którzy rozgrywali jedne państwa przeciwko drugim na światowej szachownicy, oraz globalnych korporacji, które mogły grabić i plądrować, utożsamiając drapieżny kapitalizm z wolnością. W imię bezpieczeństwa narodowego Zimni Wojownicy, z których wielu to samozwańczy liberałowie, demonizowali pracowników, niezależne media, organizacje praw człowieka i tych, którzy sprzeciwiali się permanentnej gospodarce wojennej i militaryzacji amerykańskiego społeczeństwa, jako zwolenników komunizmu.
Dlatego właśnie wskrzesili ten temat.
Decyzja o odrzuceniu możliwości pokojowego współistnienia z Rosją pod koniec zimnej wojny jest jedną z najbardziej okrutnych zbrodni końca XX wieku. Niebezpieczeństwo prowokowania Rosji było powszechnie zrozumiałe wraz z rozpadem Związku Radzieckiego, także przez tak różne elity polityczne jak Henry Kissinger i George F. Kennan, którzy nazwali rozszerzenie NATO na Europę Środkową "najbardziej brzemiennym w skutkach błędem polityki amerykańskiej w całej epoce pozimnowojennej".
Prowokacja ta, będąca złamaniem obietnicy nierozszerzania NATO poza granice zjednoczonych Niemiec, sprawiła, że Polska, Węgry, Czechy, Bułgaria, Estonia, Łotwa, Litwa, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Albania, Chorwacja, Czarnogóra i Macedonia Północna zostały włączone do zachodniego sojuszu wojskowego.
Tę zdradę spotęgowała decyzja o stacjonowaniu wojsk NATO, w tym tysięcy żołnierzy amerykańskich, w Europie Wschodniej, co było kolejnym pogwałceniem porozumienia zawartego przez Waszyngton z Moskwą. Rosyjska inwazja na Ukrainę, być może cyniczny cel zachodniego sojuszu, umocniła teraz rozszerzające się i odradzające NATO oraz szalejący, niekontrolowany militaryzm. Mistrzowie wojny mogą być wniebowzięci, ale potencjalne konsekwencje, łącznie z globalną pożogą, są przerażające.
Pokój został poświęcony dla globalnej hegemonii Stanów Zjednoczonych. Poświęcono go dla miliardowych zysków przemysłu zbrojeniowego. Dzięki pokojowi zasoby państwowe mogłyby być inwestowane w ludzi, a nie w systemy kontroli. Mógłby pozwolić nam zająć się kryzysem klimatycznym. Ale my wołamy o pokój, pokój, a pokoju nie ma. Narody gorączkowo się zbroją, grożąc wojną nuklearną. Przygotowują się na najgorsze, zapewniając, że najgorsze się wydarzy.
A co, jeśli Amazonia osiągnie swój ostateczny punkt krytyczny, w którym drzewa wkrótce zaczną masowo wymierać? A co, jeśli lód lądowy i szelfy lodowe topnieją od spodu w tempie szybszym niż przewidywano? A co, że temperatury gwałtownie wzrosną, a huragany, powodzie, susze i pożary zniszczą ziemię? W obliczu najpoważniejszego kryzysu egzystencjalnego, jaki dotknął gatunek ludzki i większość innych gatunków, elity rządzące podsycają konflikt, który powoduje wzrost cen ropy naftowej i turbodoładowanie przemysłu wydobywającego paliwa kopalne. To zbiorowe szaleństwo.
Marsz ku przedłużającemu się konfliktowi z Rosją i Chinami przyniesie odwrotny do oczekiwanego skutek. Desperackie wysiłki mające na celu przeciwdziałanie ciągłej utracie dominacji gospodarczej przez USA nie zostaną zrównoważone dominacją militarną. Jeśli Rosji i Chinom uda się stworzyć alternatywny globalny system finansowy, który nie będzie wykorzystywał dolara amerykańskiego jako światowej waluty rezerwowej, będzie to oznaczało upadek amerykańskiego imperium. Wartość dolara gwałtownie spadnie. Obligacje skarbowe, z których finansowany jest ogromny dług Ameryki, staną się w większości bezwartościowe. Sankcje finansowe zastosowane w celu sparaliżowania Rosji będą, jak podejrzewam, mechanizmem, który uśmierci Amerykanów, o ile nie pogrąży ich w wojnie termojądrowej.
Waszyngton planuje zamienić Ukrainę w Czeczenię lub dawny Afganistan, kiedy to administracja Cartera, pod wpływem doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Zbigniewa Brzezińskiego, wyposażyła i uzbroiła radykalnych dżihadystów, którzy w walce z Sowietami przekształcili się w talibów i Al-Kaidę. To nie będzie dobre dla Rosji. To nie będzie dobre dla Stanów Zjednoczonych. To nie będzie dobre dla Ukrainy, ponieważ wykrwawienie Rosji będzie wymagało rzek ukraińskiej krwi.
Puszka Pandory pełna zła
Decyzja o zniszczeniu rosyjskiej gospodarki, przekształceniu wojny ukraińskiej w rosyjski impas i obaleniu reżimu Władimira Putina otworzy puszkę Pandory ze złem. Masowa inżynieria społeczna - wystarczy spojrzeć na Afganistan, Irak, Syrię, Libię czy Wietnam - ma swoją siłę odśrodkową. Niszczy tych, którzy bawią się w Boga.
Wojna na Ukrainie uciszyła ostatnie resztki lewicy. Niemal wszyscy ochoczo przystąpili do wielkiej krucjaty przeciwko najnowszemu wcieleniu zła, Władimirowi Putinowi, który - jak wszyscy nasi wrogowie - stał się nowym Hitlerem.
Stany Zjednoczone przekażą Ukrainie 13,6 miliarda dolarów na pomoc wojskową i humanitarną, a administracja Bidena zezwoli na przekazanie dodatkowych 200 milionów dolarów na pomoc wojskową. Siły szybkiego reagowania UE liczące 5 tys. osób, wcielenie całej Europy Wschodniej, w tym Ukrainy, do NATO, rekonfiguracja wojsk byłego bloku sowieckiego w celu dostosowania ich do broni i technologii NATO - wszystko to zostało przyspieszone.
Niemcy, po raz pierwszy od II wojny światowej, masowo się dozbrajają. Zniosły zakaz eksportu broni. Nowy budżet wojskowy Niemiec jest dwukrotnie większy niż stary budżet i obiecują one zwiększyć go do ponad 2% PKB, co spowodowałoby, że ich armia z siódmej największej na świecie stałaby się trzecią, za Chinami i Stanami Zjednoczonymi.
Liczebność grup bojowych NATO w krajach bałtyckich zostanie podwojona do ponad 6 tys. żołnierzy. Grupy bojowe zostaną wysłane do Rumunii i na Słowację. Waszyngton podwoi liczbę wojsk amerykańskich stacjonujących w Polsce do 9 000. Szwecja i Finlandia rozważają rezygnację ze statusu państw neutralnych na rzecz integracji z NATO.
To jest recepta na wojnę światową. Historia, a także wszystkie konflikty, które opisywałem jako korespondent wojenny, pokazały, że gdy rozpoczynają się wojskowe pozerstwa, często niewiele potrzeba, aby rozpalić stos pogrzebowy. Jeden błąd. Jedna przesada. O jedno militarne zagranie za dużo. O jedną prowokację za dużo. Jeden akt desperacji.
Groźba Rosji, że zaatakuje konwoje z bronią na Ukrainę z Zachodu; atak lotniczy na bazę wojskową w zachodniej Ukrainie, 12 mil od granicy z Polską, która jest miejscem postoju zagranicznych najemników; oświadczenie prezydenta Polski Andrzeja Dudy, że użycie przez Rosję przeciwko Ukrainie broni masowego rażenia, takiej jak broń chemiczna, byłoby "zmianą gry", która mogłaby zmusić NATO do ponownego przemyślenia decyzji o powstrzymaniu się od bezpośredniej interwencji wojskowej - to wszystko złowieszcze wydarzenia, które przybliżają NATO do otwartej wojny z Rosją.
Po rozmieszczeniu sił wojskowych, nawet jeśli mają one rzekomo przyjąć postawę obronną, pułapka na niedźwiedzia jest zastawiona. Do uruchomienia sprężyny potrzeba bardzo niewiele. Ogromna biurokracja wojskowa, związana sojuszami i zobowiązaniami międzynarodowymi, wraz ze szczegółowymi planami i harmonogramami, gdy zaczyna się rozwijać, staje się nie do zatrzymania. Jej siłą napędową nie jest logika, lecz akcja i reakcja, o czym Europa przekonała się podczas dwóch wojen światowych.
Zdumiewająca hipokryzja
Hipokryzja Stanów Zjednoczonych jest oszałamiająca. Zbrodnie, których Rosja dopuszcza się na Ukrainie, dorównują zbrodniom popełnionym przez Waszyngton na Bliskim Wschodzie w ciągu ostatnich dwóch dekad, w tym aktowi wojny prewencyjnej, który zgodnie z prawem norymberskim jest zbrodniczym aktem agresji. Tylko z rzadka ta hipokryzja jest obnażana, jak wtedy, gdy ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield powiedziała do zgromadzonych :
"Widzieliśmy nagrania wideo, na których widać, jak rosyjskie siły przerzucają na Ukrainę wyjątkowo śmiercionośną broń, na którą nie ma miejsca na polu walki. Obejmuje ona amunicję kasetową i bomby próżniowe, które są zakazane na mocy Konwencji Genewskiej".
Kilka godzin później oficjalny zapis jej wypowiedzi został zmieniony poprzez dodanie słów "jeśli są one skierowane przeciwko ludności cywilnej ". Dzieje się tak dlatego, że Stany Zjednoczone, które podobnie jak Rosja nigdy nie ratyfikowały konwencji o amunicji kasetowej, regularnie stosują amunicję kasetową. Używały jej w Wietnamie, Laosie, Kambodży i Iraku. Dostarczyły ją Arabii Saudyjskiej do użycia w Jemenie. Rosja nie zbliżyła się jeszcze do liczby ofiar śmiertelnych wśród ludności cywilnej w wyniku użycia amunicji kasetowej dostarczonej przez wojska amerykańskie.
Doktorzy Strangelowie, niczym zombie powstający z masowych grobów, które stworzyli na całym świecie, ponownie wzniecają nowe kampanie masowej rzezi na skalę przemysłową. Żadnej dyplomacji. Żadnej próby odpowiedzi na uzasadnione pretensje przeciwników. Brak kontroli nad szalejącym militaryzmem. Brak umiejętności spojrzenia na świat z innej perspektywy. Brak zdolności pojmowania rzeczywistości poza binarnym podziałem na dobro i zło. Brak zrozumienia dla klęsk, które organizowali przez dziesięciolecia. Brak zdolności do współczucia i wyrzutów sumienia.
Elliott Abrams pracował w administracji Reagana, kiedy relacjonowałem wydarzenia w Ameryce Środkowej. Tuszował okrucieństwa i masakry popełniane przez reżimy wojskowe w Salwadorze, Gwatemali i Hondurasie oraz przez wspierane przez USA siły Contra walczące z sandinistami w Nikaragui. Zaciekle atakował reporterów i grupy broniące praw człowieka jako komunistów lub piąta kolumnę, nazywając nas "nieamerykanami" i "niepatriotami". Został skazany za kłamstwa w Kongresie na temat swojej roli w aferze Iran-Contra. W czasie rządów George'a W. Busha lobbował za inwazją na Irak i próbował zorganizować amerykański zamach stanu w Wenezueli, aby obalić Hugo Cháveza .
"Nie da się zastąpić siły militarnej, a my nie mamy jej wystarczająco dużo" - pisze Abrams dla Rady Stosunków Zagranicznych , w której jest starszym współpracownikiem:
"Już teraz powinno być jasne, że na obronę trzeba będzie przeznaczać większy procent PKB. Będziemy potrzebowali więcej konwencjonalnej siły w postaci okrętów i samolotów. Będziemy musieli dorównać Chińczykom w zaawansowanej technologii wojskowej, ale z drugiej strony możemy potrzebować znacznie więcej czołgów, jeśli będziemy musieli stacjonować w Europie tysiącami, jak to miało miejsce w czasie zimnej wojny. (Całkowita liczba amerykańskich czołgów stacjonujących obecnie w Europie wynosi zero). Uporczywe dążenie do jeszcze większego zmniejszenia rozmiarów naszego arsenału jądrowego lub uniemożliwienia jego modernizacji zawsze było złym pomysłem, ale teraz, gdy Chiny i Rosja modernizują swoją broń jądrową i wydają się nie być zainteresowane negocjowaniem nowych ograniczeń, należy całkowicie zrezygnować z takich ograniczeń. Nasz arsenał nuklearny będzie musiał zostać zmodernizowany i rozbudowany, abyśmy nigdy nie stanęli w obliczu takich gróźb, jakie obecnie wysuwa Putin, kiedy jesteśmy w pozycji rzeczywistej nuklearnej niższości".
Putin zagrał na korzyść przemysłu wojennego. Dał podżegaczom wojennym to, czego chcieli. Spełnił ich najśmielsze fantazje. Teraz nie będzie już żadnych przeszkód w marszu do Armagedonu. Budżety wojskowe będą rosły w siłę. Ropa będzie tryskać z ziemi. Kryzys klimatyczny nabierze tempa.
Chiny i Rosja stworzą nową oś zła. Biedni zostaną porzuceni. Drogi na całym świecie będą zapchane zdesperowanymi uchodźcami. Wszelki sprzeciw będzie uznany za zdradę. Młodzi zostaną poświęceni dla utartych stereotypów o chwale, honorze i ojczyźnie. Bezbronni będą cierpieć i umierać.
Jedynymi prawdziwymi patriotami będą generałowie, spekulanci wojenni, oportuniści, dworzanie w mediach i demagodzy żądający coraz więcej krwi. Handlarze śmiercią rządzą jak bogowie olimpijscy. A my, stłamszeni strachem, odurzeni wojną, ogarnięci zbiorową histerią, domagamy się własnego unicestwienia.
Autor: Chris Hedges