W kraju dużo mówi się o "oblężonej emigracją" twierdzy. Przy czym, jak często, mówi się głównie o kraju, a nie o całej Unii... o świecie nie wspominając.
Pomyślałem, że pare cyferek nie zaszkodzi.
Wg danych HCR (Komisariat do Spraw Uchodców przy ONZ), w 2014, 38.000.000 osób przemieściło się w obrębie własnych państw, uciekając przed konfliktami.
60% owej "emigracji wewnętrznej" dotyczyło 5 państw :
— Kongo,
— Irak (2,2 mln),
— Nigeria,
— płd Sudan,
— płd Syria (7,7 mln = 40% populacji).
Odnośnie emigracji zewnętrznej, znalazłem cyferki HCR dotyczące emigracji syryjskiej w 2013 roku:
— 720.003 syryjczyków -> schroniło się w Libanie ;
— 519.676 -> w Jordaniii ;
— 463.885 -> w Turcji ;
— 171.984 -> w Iraku ;
— 111.101 -> w Egipcie..
...co razem daje 2.000.935 osób.
W tym samym czasie 33.000 irakijczyków szukało schronienia w Syrii, sic!
Teraz o EU, czyli o... 28 krajach :
— w 2013 -> 434.000 uchodzców.
— w 2014 -> 625.000 uchodzców. 55% podań o azyl odrzucono.
— w 2015 (do końca sierpnia) -> 310.000 uchodzców.
O ile są to znaczące cyfry, o tyle niemoralnie jest głosić, że Unia Europejska znosi główny napór imigracji.
ps.
Ze parę lat do problemu konfliktów zbrojnych jako źródła emigracji dojdzie problem braku pożywienia, braku wody pitnej i zmian klimatu...