Zeszyt
Ocalał tylko jeden zeszyt. Niewątpliwie ostatni jako, że zapisane jest w nim zaledwie kilkanaście pierwszych stroniczek. Poprzednie zostały przezornie spalone przez matkę w lipcu 1948 roku, kiedy ojca zwinęła przypadkiem UB-eka.
Zeszyt nie zawiera dat. Nie wiadomo więc, kiedy notatki były pisane, niemniej czuć w nich piętno lat, które ojciec ukrywał, aby nie komplikować nam życia w socjalistycznej podobno Polsce.
Jedna z notatek, wspomnienie pt "Gwiazdy", nawiązujące do wyzwolenia Wilna i zesłania żołnierzy AK na Syberię, zostało opublikowane w "Gońcu kresowym" nr 2(22)/1995.
Ojciec na Syberie nie dojechał. Zbiegł z transportu.
Zeszyt ojca
(7,3 MB, do przeczytania niezbędne jest hasło)