To nasza mała uroczystość

To nasza mała uroczystość.
Wszystko się splata i lśni:
gąszcz pałających twarzyczek,
świeże truskawki z kroplami
rosy. Poezja
przychodzi za wcześnie,
zajmuje zielony fotel.
Źle słyszy.
Pyta nas niemądrze
o szczegóły, rozpaczliwe szczegóły.